„Ja się na winie nie znam!” – to zdanie odchodzi do lamusa.
Teraz częściej usłyszymy od gości: „Czy mogę poprosić o kartę win?”. Gastronomie – jesteś na to przygotowany?
Świadomość i wiedza Polaków na temat wina z każdym rokiem wzrasta. Wino towarzyszy nam podczas spotkań ze znajomymi, w czasie celebracji ważnych wydarzeń, ale także na co dzień. Wino i winnice są też celem wielu wycieczek i podróży. Konsumenci są bardziej świadomi ulubionych smaków, aromatów czy szczepów. Nic dziwnego więc, że uzupełnieniem restauracyjnego wieczoru coraz częściej staje się kieliszek wina.
Na gastronomicznej mapie Polski znajdziemy lokale o najróżniejszym charakterze – z kuchniami całego świata, śniadaniami czy słodkościami – i do każdego z tych lokali można dobrać odpowiednie wino. Dlaczego jest to tak ważne?
Przede wszystkim wino świetnie podkreśla smak potraw. Chociażby w kuchni śródziemnomorskiej wino zajmuje bardzo ważne miejsce – owoce morza, steki, pizze aż proszą się
o towarzystwo wina. Intensywnie serowa (czyli tłusta!) pizza przełamana kieliszkiem wina o wysokiej kwasowości, które oczyści nasze podniebienie czy grillowana ryba z frytkami spożywana nad jeziorem razem z kieliszkiem zimnego białego wina, to wręcz połączenia idealne. Dlatego posiadanie w karcie kilku etykiet na pewno zapewni gościom komfort
i zadowolenie, że mogą urozmaicić posiłek. Wino również wzmaga apetyt (a na tym powinno zależeć każdemu gastronomowi!) i jednocześnie wspomaga procesy trawienne.
Dodatkowo, szeroka oferta win na pewno zadowoli szczególnie kobiety, które niekoniecznie lubią spędzać wieczór przy piwie czy mocniejszych trunkach. W tym momencie warto zwrócić również uwagę na coraz popularniejsze na rynku opcje win bezalkoholowych. Posiadanie w ofercie chociaż jednej pozycji 0% odpowie na potrzeby kierowców czy rodzin
z dziećmi.
Odpowiedni pairing wina (połączenie wina z jedzeniem) podniesie jakość wrażeń, których mogą doświadczać goście podczas wizyty w lokalu. Pozytywny odbiór restauracji możemy również zwiększyć dzięki przeszkoleniu załogi z wiedzy o winie. Goście często zawierzają swoje wybory kelnerom, więc jeżeli obsługa będzie w stanie doradzić odpowiednie wino do potrawy, możemy być pewni, że lokal będzie odbierany jako miejsce profesjonalne, przemyślane i z kompleksową ofertą. W ten sposób możemy zwiększyć wartość (niematerialną) miejsca.
Oprócz wrażeń kulinarnych restauratorzy powinni traktować wino jako ważne narzędzie sprzedażowe. Marże, jakie można uzyskać na sprzedaży wina są bardzo przyzwoite, a ich osiągnięcie jest dużo łatwiejsze niż zysk generowany ze sprzedaży dań. Zorientowany kelner czy barman jest w stanie znacząco podnieść wartość rachunku, rekomendując odpowiednie wino do dania. Nie wierzycie? Spójrzmy prawdzie w oczy – kelner, sprzedając butelkę wina jest w stanie zwiększyć wartość rachunku o około 100 zł w przeciągu 1-2 minut. Kuchnia natomiast, aby wygenerować taki obrót potrzebuje około 20 minut lub więcej. Nie wspominając o specjalistycznych narzędziach, umiejętnościach i ryzyku straty. Dlatego właśnie wino, zaraz po kawie, wodzie i zupach, powinno być traktowane jako jedno z najważniejszych narzędzi sprzedażowych.
Pamiętajcie, że goście traktują restauracje jako doświadczenie – jak zapewnimy im przemyślaną i kompleksową ofertę oraz przeszkoloną załogę, na pewno chętniej (i częściej!) będą do Was wracać.
Pozdrawiam
Aleksandra Kurek
Skarbnica Win